Tytuł: Bez skrupułów
Autor: Tess Gerritsen
Liczba stron: 496
Jest to pierwsza książka Tess, która miałam okazję
przeczytać. Koleżanka polecała mi tę autorkę, wielokrotnie jednak dopiero teraz
skusiłam się na książkę. Jest ona podzielona na dwie niezwiązane ze sobą
części. Pierwsza zatytułowana „Z zimną kwią” opowiada o kobiecie, która została
porzucona przez narzeczonego w dniu ślubu (w kościele). Chwilę po opuszczeniu
kościoła wybucha bomba, która była w środku, obok ołtarza. Przyjeżdża ekipa ds.
bomb, której członkiem jest przystojny Sam. Jak to zwykle bywa, na początku
była panna młoda i policjant są sobie obojętni, wręcz wrogo nastawieni ale to
się zmienia i zaczynają darzyć się coraz większym uczuciem. Druga część książki
nosi tytuł „Czarna loteria” i jest o doktor Kate Czesne, która jest
anestezjologiem i podczas rutynowej operacji umiera jej pacjentka w związku, z
czym Kate musi stanąć przed komisją i wytłumaczyć się z popełnionych błędów. Do
tego dochodzi pozew, który wystosowała wobec szpitala rodzina nieżyjącej
kobiety. Zdenerwowana Kate udała się do prawnika rodziny i powiedziała mu, że
jest niewinna i nie mogłaby popełnić takiego błędu. Początkowo mężczyzna nie
wierzy kobiecie, ale wszystko zaczyna się zmieniać, gdy zaczynają ginąć kolejne
osoby. Tutaj również pojawia się wątek miłosny, Kate i przystojny prawnik David
zakochują się w sobie, mimo, że są po przeciwnych stronach barykady.
Jeśli miałabym ocenić tę książkę, to muszę przyznać, że ta
druga część bardziej mi się podobała. Była bardziej tajemnicza i do samego
końca nie można odgadnąć, kto jest mordercą. Takie książki lubię! Gdy do samego
końca nic nie wiadomo, a później czytam już co drugą linijkę bo moje
zniecierpliwienie sięga zenitu. Książka jest napisana w bardzo fajny sposób,
lekko się czyta i nawet nie wiadomo kiedy te strony tak szybko mijają haha.
Podobno Tess jest polecana przez Harlana Cobena, który jest moim ulubionym
pisarzem wiec na 100% sięgnę po jakąś inną książkę pani Gerritsen.